Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Muzyka

Recepta na stres

Recenzja płyty: Bob Dylan, „Fallen Angels”

materiały prasowe
Oferta dla fanów akceptujących bez wahania każde wcielenie mistrza albo dla tych, którzy mają ochotę odpocząć od zgiełku codzienności.

Artysta, mający za sobą taką karierę jak Bob Dylan, może sobie pozwolić praktycznie na wszystko. I Dylan sobie pozwala. Zamiast fascynować kolejne pokolenia słuchaczy swoją poezją, specyficznym widzeniem świata i własnymi, urzekającymi kompozycjami, ten wielki amerykański bard już po raz drugi sięga po piosenki z katalogu klasyki rodzimej muzyki rozrywkowej, głównie znane z wykonań Franka Sinatry. Płyta nosi tytuł „Fallen Angels” i przedstawia dylanowskie wersje 12 utworów.

Bob Dylan, Fallen Angels, Sony

Polityka 24.2016 (3063) z dnia 07.06.2016; Afisz. Premiery; s. 79
Oryginalny tytuł tekstu: "Recepta na stres"
Reklama