Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Muzyka

Brudny rock and roll

Recenzja płyty: Admiral Sir Cloudesley Shovell, „Keep It Greasy!”

materiały prasowe
Album, który dowodzi, że na Wyspach nie wszyscy jeszcze zapomnieli o istnieniu krwistego, zadziornego, brudnego rock and rolla.

Zacznijmy od trudnej do zapamiętania i pretensjonalnie długiej nazwy zespołu – Admiral Sir Cloudesley Shovell. Jak podają źródła, taki admirał rzeczywiście istniał i w XVII w. był dowódcą w brytyjskiej marynarce wojennej. W XXI w. stał się patronem rockowego tria z angielskiego portowego miasta Hastings. Panowie Bill Darlington (perkusja), Louis Comfort-Wiggett (bas) i Johnny Gorilla (gitara, śpiew) działają wspólnie od 2008 r. i mają już na koncie trzy duże płyty.

Admiral Sir Cloudesley Shovell, Keep It Greasy!, Rise Above

Ocena: 4,5/6

Polityka 51.2016 (3090) z dnia 13.12.2016; Afisz. Premiery; s. 75
Oryginalny tytuł tekstu: "Brudny rock and roll"
Reklama