Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Muzyka

Literackie Variété

Recenzja płyty: Variété, „Nie wiem”

materiały prasowe
Płytę polecić można każdemu, kto docenia muzyczną oryginalność i walory literackie tekstów.

Z Variété zetknąłem się po raz pierwszy na festiwalu w Jarocinie w 1985 r. Bydgoski zespół był anonsowany jako rodzimy odpowiednik Joy Division, ale szybko okazało się, że wcale nie musi wzorować się na kimkolwiek. Wielkie wrażenie robił zwłaszcza śpiew Grzegorza Kaźmierczaka, którego uznano za odkrycie festiwalu. Dziś, po wydaniu dziewięciu albumów i wielu zmianach w składzie, mamy pewność, że to właśnie lider i wokalista, a zarazem autor tekstów, jest postacią, od której zależy tożsamość zespołu. Najnowsza płyta podkreśla to szczególnie, jest bowiem dziełem tyleż muzycznym, co literackim.

Variété, Nie wiem, Agora

Polityka 40.2017 (3130) z dnia 03.10.2017; Afisz. Premiery; s. 75
Oryginalny tytuł tekstu: "Literackie Variété"
Reklama