Muzyka

Styl i cel

Recenzja płyty: Barbara Wrońska, „Dom z ognia”

materiały prasowe
Tytułowego ognia i spójności mogłoby być więcej, ale jest i cel, i styl.

Ta płyta to solowy debiut, ale zostaliśmy do niej dobrze przygotowani: Barbara Wrońska dała nową energię twórczą zespołowi Pustki i z powodzeniem nagrywała osobne, bezpretensjonalne piosenki z siostrą Zuzanną w duecie Ballady i Romanse. Najnowszy akt tej siostrzanej współpracy, ścieżka dźwiękowa do „Córek dancingu” – przykład muzyki, która rządzi całym filmem – sygnalizował chęć zmierzenia się z jeszcze szerszą publicznością. Płyta „Dom z ognia” to pod tym względem dwa kroki w przód i jeden w tył. Krokiem pierwszym był rewelacyjny singlowy „Nie czekaj” – jedna z lepszych polskich piosenek zeszłego roku.

Barbara Wrońska, Dom z ognia, Kayax

Polityka 7.2018 (3148) z dnia 13.02.2018; Afisz. Premiery; s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Styl i cel"
Reklama