Muzyka

Andrzej i André

Recenzja płyty: André Tchaikowsky, „The Complete RCA Album Collection”

materiały prasowe
Sony dokonała reedycji nagranych przez Czajkowskiego w parę lat po brukselskim konkursie czterech płyt dla nieistniejącej już firmy RCA Victor.

W Polsce znany pod nazwiskiem okupacyjnym Andrzej Czajkowski (urodzony jako Robert Andrzej Krauthammer), mając zaledwie 20 lat, otrzymał VIII nagrodę na warszawskim konkursie chopinowskim, a w rok później – III nagrodę na Konkursie im. Królowej Elżbiety Belgijskiej w Brukseli. Odniósłszy ten sukces, już do Polski nie wrócił i zaczął rozwijać karierę światową, jednak jako artysta niepokorny łatwo się tej machinie nie poddawał. Z czasem najważniejsza stała się dla niego kompozycja. W ostatnich latach poznawaliśmy go od tej właśnie, wcześniej nieznanej, a fascynującej strony, łącznie z jedyną, znakomitą operą „Kupiec wenecki”. W cieniu pozostała więc znów jego pianistyka. Dopiero teraz Sony dokonała reedycji nagranych przez Czajkowskiego w parę lat po brukselskim konkursie czterech płyt dla nieistniejącej już firmy RCA Victor. Na jednej z nich, z koncertami Mozarta i Bacha, towarzyszy mu Chicago Symphony pod batutą Fritza Reinera; pozostałe są solowe. „Gaspard de la nuit” Ravela i „Wizje ulotne” Prokofiewa ujmują młodzieńczą porywczością niepozbawioną niedoskonałości. Doskonała za to jest płyta mozartowska z przejmującą Fantazją c-moll, burzliwą Sonatą c-moll i pogodną Sonatą C-dur. I wreszcie Chopin – bardzo osobisty, rozwichrzony, czasem zaskakujący i dzięki temu tym bardziej intrygujący.

André Tchaikowsky, The Complete RCA Album Collection (4 CD), Sony Classical

Polityka 8.2018 (3149) z dnia 20.02.2018; Afisz. Premiery; s. 79
Oryginalny tytuł tekstu: "Andrzej i André"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Radosław Sikorski dla „Polityki”: Świat nie idzie w dobrą stronę. Ale Putin tej wojny nie wygrywa

PiS wyobraża sobie, że przez solidarność ideologiczną z USA Polska może być takim Izraelem nad Wisłą. Że cała Europa będzie uwikłana w wojnę handlową ze Stanami Zjednoczonymi, a Polska jako jedyna traktowana wyjątkowo przez Waszyngton. To jest ryzykowne założenie – mówi w rozmowie z „Polityką” szef polskiego MSZ Radosław Sikorski.

Marek Ostrowski, Łukasz Wójcik
18.04.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną