Bardzo to wszystko smutne, ale warte uwagi.
Osobliwa to płyta, inna od tego, z czym duet braci Waglewskich jest kojarzony. Do Fisz Emade Tworzywo dawno temu przylgnęła raczej etykieta „inteligentnego hip-hopu z elektroniką w tle”, tymczasem „Radar” zaczyna się od dynamicznego rock’n’rolla („Wolne dni”), by potem oscylować między archaicznym elektropopem a balladą (znakomite „Dwa ognie”). Klimat tej muzyki przypomina lata 80., ale zarówno to, jak i nawiązania do konkretnych konwencji, prezentowane jest z wyraźnie wyczuwalnym dystansem – syntezatory brzmią jak z jakiegoś snu albo onirycznego teledysku przedrzeźniającego new romantic, gitara z ostentacyjnym przesterem sprawia wrażenie cytatu ze świata, którego dawno już nie ma.
Fisz Emade Tworzywo, Radar, Grand Imperial/Dwa Ognie
Polityka
11.2019
(3202) z dnia 12.03.2019;
Afisz. Premiery;
s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "Bez złudzeń"