Sławne nazwisko może być przepustką do świata ludzi rozpoznawalnych, ale także obciążeniem wynikającym z wygórowanych oczekiwań. W świecie muzyki takich przypadków jest sporo. Niektóre spełnione, jak np. niegdyś Nancy Sinatra czy Liza Minnelli, a współcześnie m.in. Lukas Nelson czy Norah Jones. Są też tacy, którzy nie spełnili wygórowanych oczekiwań, jak choćby Julian Lennon. Jeśli więc ojcowie mieli nazwiska Allman i Betts, to można sobie wyobrazić brzemię spoczywające na barkach muzycznie uzdolnionych synów.
The Allman Betts Band, Down to the River, BMG