W muzyce brytyjskiej 62-letni Paul Weller to człowiek legenda. Stał na czele The Jam i The Style Council, był punkiem, neomodsem, odkurzał tradycję białego soulu, od lat nagrywa też imponująco równe autorskie płyty, na których słychać wszystko to, co bywa zaletą dojrzałości w muzyce popularnej. Ich siłą – a dotyczy to także nowego albumu „On Sunset” – nie jest już młodzieńcza gonitwa pomysłów. Weller nie pisze hitu za hitem – przeszedł na etap twórczej ekonomii i próbuje jak najlepiej wykorzystać każde pół pomysłu na nowy utwór.
Paul Weller, On Sunset, Polydor