Bardzo obiecujący artysta z rosnącej sfery między formą rockową a hiphopową, w najciekawszych momentach kompletnie rozmazuje zresztą granicę między jednym a drugim.
Bardzo obiecujący artysta z rosnącej sfery między formą rockową a hiphopową, w najciekawszych momentach kompletnie rozmazuje zresztą granicę między jednym a drugim. Sfera nie jest nowa, ale w Polsce niewyeksploatowana – Jerzyk Krzyżyk wpisuje się tu w przestrzeń pomiędzy nowofalową piosenką WaluśKraksaKryzys a ucharakteryzowanym na punk rapem Zdechłego Osy. Fascynujące jest to, że w gitarowych aranżacjach wraca to, co na polskiej scenie alternatywnej stanowi powracający refren od czterech dekad, czyli fascynacja Joy Division.
Jerzyk Krzyżyk, Serce, Dyspensa
Polityka
11.2022
(3354) z dnia 08.03.2022;
Afisz. Premiery;
s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "To polonez nie rarri"