Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Muzyka

Nowe tropy trapu

Recenzja płyty: Lil Yachty, „Let’s Start Here”

materiały prasowe
Całość brzmi dziwnie i ciekawie, choć monotonnie.

Rapera o pseudonimie Lil Yachty znamy w Polsce z jednej nieoczekiwanej kampanii promocyjnej naszego kraju. Wiralem stał się jesienią króciutki utwór, w którym słuchamy, jak bohater zawiózł do Polski syrop na kaszel na bazie kodeiny, popularny środek odurzający. Otoczenie rapera twierdziło, że po utworze „Poland” przyszło nawet zaproszenie od premiera Morawieckiego. Jedyne podobieństwo albumu „Let’s Start Here” do tamtej miniatury to silnie przetwarzany cyfrowo głos Yachty’ego. Całość jest godzinną próbą odpowiedzi na… monumentalne „Dark Side of the Moon” grupy Pink Floyd.

Lil Yachty, Let’s Start Here, Quality Control Music

Polityka 7.2023 (3401) z dnia 07.02.2023; Afisz. Premiery; s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "Nowe tropy trapu"
Reklama