Recenzja płyty: Arooj Aftab, „Night Reign”

Kariera Arooj Aftab wydaje się błędem w matriksie rynku muzycznego.

Kariera Arooj Aftab wydaje się błędem w matriksie rynku muzycznego. Pochodzi z Pakistanu, dostała się w centrum awangardowego środowiska muzyków nowojorskich, a później szybko potrafiła zabłysnąć na mainstreamowych nagrodach Grammy (pierwsza statuetka dla artystki z Pakistanu) i dać się zauważyć szerokiej publiczności. Pomogła na pewno playlista Baracka Obamy, na której znalazł się trzy lata temu utwór „Mohabbat” z tekstem napisanym w urdu przez poetę Hafeeza Hoshiarpuriego. Ważne jest jednak to, że Aftab nie porzuciła miłosnej liryki nurtu gazel ani ojczystego języka po sukcesie na Grammy i podpisaniu kontraktu z dużą wytwórnią.

Arooj Aftab, Night Reign, Verve