Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Muzyka

Królowa winylowa

Recenzja płyty: Laufey, „A Matter of Time”

Laufey, „A Matter of Time”. Laufey, „A Matter of Time”. materiały prasowe
Sentymentalny powrót do przeszłości.

Gdy Björk podbijała listy przebojów jazzowym „It’s Oh So Quiet”, wielu słuchaczy zaskoczyło odkrycie, że to nie autorska piosenka artystki, lecz nowa wersja standardu z połowy XX w. Z repertuarem jej rodaczki Laufey – największego muzycznego sukcesu eksportowego Islandii od czasu Björk właśnie – jest na odwrót: brzmi jak wyjęty wprost z amerykańskiego śpiewnika z jazzowymi szlagierami ery winylowej. Mimo to Laufey najsilniej przemawia do najmłodszej publiczności, stąd do 26-latki przylgnęło miano jazz-popowej królowej pokolenia zetek – na TikToku obserwuje ją ponad 9 mln osób. I to do nich głównie kieruje trzecią płytę „A Matter of Time”, na której konfrontuje się z „parszywą stroną” zarówno własną, jak i „chorego świata, szczególnie dla młodych kobiet”.

Laufey, A Matter of Time, Membran/Mystic

Polityka 36.2025 (3530) z dnia 02.09.2025; Afisz. Premiery; s. 75
Oryginalny tytuł tekstu: "Królowa winylowa"
Reklama