Muzyka

Świetna zabawa prosto z Tennessee

Dla miłośników bagiennego rocka.

Wychwalany przeze mnie Robert Randolph nie jest oczywiście jedynym muzykiem łączącym w swojej twórczości różne style muzyczne. Podejrzewam zresztą, że wielu muzyków specjalnie miesza gatunki, żeby utrudnić życie recenzentom i innym redaktorom, którzy chwilami nie nadążają z wymyślaniem kolejnych fachowych nazw i określeń. Ale i redaktorzy nie w ciemię są bici i tworzą nazewnictwo uniwersalne. Na przykład uniwersalne określenie „roots music” (beznadziejnie spolszczone na „muzykę korzenną” – korzenny zapach to mają pierniki) może dotyczyć wszystkiego, co zawiera elementy rock and rolla, rockabilly, bluesa, country i co tam jeszcze komu pasuje.

Ten przydługi wstęp jest po to, żeby nazwać muzykę na nowej płycie Th’ Legendary Shack Shakers muzyką „roots”. TLSS pochodzą z Nashville w stanie Tennessee, więc można w ich muzyce spodziewać się śladów country. Ale nie bójcie się miłośnicy bluesa, rocka i jego bagiennej odmiany! Nie zabraknie tu wam smakowitych kąsków. Shack Shakers pędzą ze swoją muzyką w zawrotnym tempie. I nie ma znaczenia, czy słyszymy gitary, harmonijkę ustną czy banjo – zabawa jest świetna.
 

Th’ Legendary Shack Shakers, Swampblood, Yep Rock 2007
 

   
 

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyznania nawróconego katechety. „Dwie osoby na religii? Kościół reaguje histerycznie, to ślepa uliczka”

Problem religii w szkole był przez biskupów ignorowany, a teraz podnoszą krzyk – mówi Cezary Gawryś, filozof, teolog i były nauczyciel religii.

Jakub Halcewicz
09.09.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną