Muzyka

Słodkie pożegnania

Frazy, które oddają istotę tego, co Bach chciał powiedzieć.

Jest coś w charakterze brzmienia, w nastroju, co pozwala rozpoznać Bachowskie interpretacje Philippe’a Herreweghe od pierwszej frazy. Trafiają one do człowieka bezpośrednio i zarazem niemal niezauważalnie, ujmując łagodnością i naturalnością, nie epatując perfekcją (choć są perfekcyjne), oddając istotę tego, co Bach chciał powiedzieć. Na najnowszej płycie znajdują się kantaty o zbliżonej tematyce: oczekiwania na śmierć.

Pobożność owych czasów widziała ją jako najradośniejsze wydarzenie, a Bach oddawał ten temat wielokrotnie, z dosłownością obrazu bliską malarstwu naiwnemu (np. we fletowym tykaniu zegara zbliżającej się ostatniej godziny w kantacie „Komm, die süsse Todesstunde”). Choć taki stan ducha wydaje się nam dziś obcy, Herreweghe, psychiatra z wykształcenia, wydaje się go rozumieć i podaje nam go z wielką delikatnością i pogodą.

  
Collegium Vocale Gent, Philippe Herreweghe, Bach Cantatas BWV 27, 84, 95&161, Harmonia Mundi 2008

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Gra o tron u Zygmunta Solorza. Co dalej z Polsatem i całym jego imperium, kto tu walczy i o co

Gdyby Zygmunt Solorz postanowił po prostu wydziedziczyć troje swoich dzieci, a majątek przekazać nowej żonie, byłaby to prywatna sprawa rodziny. Ale sukcesja dotyczy całego imperium Solorza, awantura w rodzinie może je pogrążyć. Może mieć też skutki polityczne.

Joanna Solska
03.10.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną