Twoja „Polityka”. Jest nam po drodze. Każdego dnia.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Muzyka

Van Morrison jak zwykle

Jedenaście pięknych, nastrojowych kawałków.

W niezmierzonym oceanie wykonawców muzyki rozrywkowej są, co prawda nieliczni, ale zawsze, artyści jak te latarnie morskie rozpoznawalni w największą burzę, wskazujący drogę do bezpiecznego, upragnionego portu. Po tym wątpliwej jakości, ale niezaprzeczalnie poetyckim wstępie mogę państwa uprzejmie poinformować, że takim właśnie wskazującym drogę do portu artystą jest dla mnie Van Morrison.

Jak ponad czterdzieści lat temu zachwycił mnie w grupie Them (Gloria!), tak mnie trzyma po dziś dzień. I wcale mi nie przeszkadza, że Morrison ciągle opowiada podobne historie. Jego nowa płyta „Keep It Simple” to kolejny tom jego opowieści. Jedenaście pięknych, nastrojowych kawałków bluesowo-soulowo-rockowo-niewiadomowsumiejakich wprowadza nas w świat jakże daleki od natrętnego łomotu klubowego czy nieudolnych pieśni naszych mętnych gwiazd festiwalowych.
 

Van Morrison, Keep It Simple, Polydor 2008
 

 
Reklama

Czytaj także

Kraj

Czy jesienią PiS odda władzę? Zachodzące procesy pokazują, że tak, ale...

Moim bazowym scenariuszem jest utrata władzy przez PiS, daję mu 55 proc. szans realizacji. Drugi dosyć silny, aczkolwiek mniej prawdopodobny, powiedzmy na 35 proc., to wygrana PiS i potem rząd koalicyjny z Konfederacją albo jej częścią – rozmowa z Andrzejem Bobińskim, dyrektorem ośrodka analitycznego Polityka Insight.

Rafał Kalukin
03.05.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną