Dokument bez tytułu
Paszporty POLITYKI

Stanisław Łubieński: Chciałbym, żeby moje książki budziły wrażliwość na przyrodę

Stanisław Łubieński Stanisław Łubieński Leszek Zych / Polityka
„Chciałem, żeby to była książka, która będzie interesująca dla czytelnika niekoniecznie zainteresowanego przyrodą” – opowiada Stanisław Łubieński.

Ornitologicznej pasji poświęcił wydane w 2016 r. „Dwanaście srok za ogon” (Wydawnictwo Czarne), za które otrzymał nominację do Paszportów POLITYKI w kategorii Literatura. Od dziecka interesuje się przyrodą, a w szczególności ptakami.

Praca nad książką trwała cztery lata, autor w poszukiwaniu ptaków zjeździł całą Polskę: od Bałtyku, przez bocznice Dworca Zachodniego, po szczyty Tatr. Spędził prawie dwa miesiące na obozach obrączkarskich (podczas których bada się fenomen ptasich wędrówek).

Trzeba dodać, że Łubieński na co dzień prowadzi blog Dzika Ochota i pilotuje wycieczki ornitologiczne po warszawskich parkach. Czytaj więcej »

Stanisław Łubieński opowiada o swojej książce, tak innej od poprzedniej, o ptakach, które obserwuje, i o tym, czym się różni życie ptasiarza od życia człowieka, który nie podziela ornitologicznej pasji:

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Gra o tron u Zygmunta Solorza. Co dalej z Polsatem i całym jego imperium, kto tu walczy i o co

Gdyby Zygmunt Solorz postanowił po prostu wydziedziczyć troje swoich dzieci, a majątek przekazać nowej żonie, byłaby to prywatna sprawa rodziny. Ale sukcesja dotyczy całego imperium Solorza, awantura w rodzinie może je pogrążyć. Może mieć też skutki polityczne.

Joanna Solska
03.10.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną