Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Paszporty POLITYKI

Krzysztof Zalewski

Muzyka popularna. Nominowany: Krzysztof Zalewski

Krzysztof Zalewski Krzysztof Zalewski Leszek Zych / Polityka
Rok 2018, jak napisał w swoich nominacjach do Paszportów Jędrzej Słodkowski, „należał do Zalewskiego”.
Polityka

Kompozytor, autor tekstów, wokalista i gitarzysta ur. w 1984 r. w Lublinie. Przygodę z muzyką zaczynał jako uczeń podstawowej szkoły muzycznej w klasie fortepianu i perkusji, lecz jako nastolatek najchętniej grał na gitarze, więc przez kilka lat występował w roli gitarzysty w lubelskim zespole rockowym Loch Ness. W 2002 r. postanowił wziąć udział w castingu do telewizyjnego talent show „Idol”. Przeszedł eliminacje, znalazł się w finale i ostatecznie zwyciężył, zdobywając 51 proc. głosów telewidzów. Zaprezentował się w repertuarze głównie rockowym i hardrockowym (wyjątkiem była piosenka Eugeniusza Bodo), a w finale brawurowo wykonał piosenkę Pearl Jam „Jeremy”. Po tym sukcesie wydał (pod pseudonimem Zalef) album „Pistolet”, który jednak nie okazał się sukcesem – ani rynkowym, ani artystycznym.

Potem przez blisko dekadę o Zalewskim było cicho, poza tym, że w 2009 r. wystąpił w tytułowej roli „żołnierza wyklętego” Mieczysława „Roja” Dziemieszkiewicza w filmie „Historia Roja, czyli w ziemi lepiej słychać”. W 2013 r. ukazał się drugi studyjny album Zalewskiego „Zelig”, tym razem ciepło przyjęty przez krytykę. Recenzenci zwracali uwagę na inspiracje twórczością Davida Bowiego i Franka Zappy, ważne jednak, że nie było na tej płycie rockowej sztampy i braku dystansu do konwencji. I pewnie wtedy narodził się Zalewski jako twórca i wykonawca samoświadomy, gotowy na oryginalne dokonania. Potem było już tylko lepiej: udana, trzecia z kolei płyta „Złoto”, nieco wcześniej udział w przeboju Męskiego Grania „Armaty”, no i wreszcie to, co teraz. Rok 2018, jak napisał w swoich nominacjach do Paszportów Jędrzej Słodkowski, „należał do Zalewskiego – nie tylko był współautorem jednego z przebojów lata (wraz z Kortezem i Dawidem Podsiadłą), nie tylko zabierał głos w ważnych dla kraju sprawach, ale artystycznie dokonał czegoś niemożliwego – nagrał własne wersje piosenek Czesława Niemena.

Polityka 49.2018 (3189) z dnia 04.12.2018; Paszporty Polityki; s. 87
Oryginalny tytuł tekstu: "Krzysztof Zalewski"
Reklama