Teatr

Ciasny stanik

Recenzja spektaklu: "Cukier Stanik", reż. Gabriel Gietzky

Opowieść o mistrzu krawieckim Dawidzie Cukierze, twórcy rozchwytywanych w PRL staników i gorsetów

Te z warszawskich teatrów, które nie wyjechały na wakacje, kuszą widzów letnim repertuarem. Generalna zasada: bez pruderii, frywolnie i pieprznie. Zajmujący się promocją współczesnej polskiej dramaturgii Teatr Laboratorium Dramatu postanowił się wpasować w ten letni trend, dając premierę o tytule „Cukier Stanik”, autorstwa Zyty Rudzkiej. Lekko jednak nie jest.

Opowieść o mistrzu krawieckim Dawidzie Cukierze (Janusz R. Nowicki), twórcy rozchwytywanych w PRL staników i gorsetów, dziś – w dobie konfekcji masowo sprowadzanej z Chin – bankrucie, oraz jego lekko ekscentrycznej siostrze Mirze (Krystyna Tkacz) miała łączyć nostalgię za dawnymi, dobrymi czasami, w których rzemiosło było w cenie, z humorystycznym pokazywaniem absurdów poprzedniego ustroju. Humoru tu jednak jak na lekarstwo, zamiast tego są nieznośne stereotypy (także narodowe i rasowe) oraz klisze.

Reżyser Gabriel Gietzky dociążył jeszcze przedstawienie, podkreślając wątek niewidomej dziewczyny (Anna Kadulska), w dzieciństwie żyjącej w kazirodczym związku z ojcem, a oślepionej na skutek samochodowego wypadku, spowodowanego przez matkę po tym, jak dowiedziała się o związku łączącym córkę z ojcem... Uff.

 

Polityka 31.2010 (2767) z dnia 31.07.2010; Kultura; s. 45
Oryginalny tytuł tekstu: "Ciasny stanik"
Reklama

Czytaj także

null
Świat

Europa zadrżała po rozmowie Trumpa z Putinem. Rozumie już, że została sama?

Z europejskich stolic dobiegają głosy przerażenia i fatalizmu. W czasie konwersacji z prezydentem Rosji amerykański przywódca dał do zrozumienia, że chce wojnę w Ukrainie zakończyć za wszelką cenę, a bezpieczeństwo Europy nie ma dla niego znaczenia.

Mateusz Mazzini
13.02.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną