Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Teatr

Sezon włoski

Recenzja spektaklu: „Pinokio”, chor. Giorgio Madia

Oleksandr Khudimov (Pinokio) i Roberto Tallarigo Oleksandr Khudimov (Pinokio) i Roberto Tallarigo Krzysztof Mystkowski/kfp/archiwum opery bałtyckiej / materiały prasowe
Przed oczami widzów pojawiają się szybko zmieniające się obrazy, różne formy tańca i popisy akrobatyczne.

„Im więcej kłopotów, tym większa koncentracja” – zażartował po premierze Warcisław Kunc, dyrektor Opery Bałtyckiej, nawiązując do toczącego się sporu ze związkowcami. I rzeczywiście, wszystko wskazuje na to, że Gdańsk ma szansę na jedną z ciekawszych scen baletowych w Polsce. „Pinokio” doskonale wpisuje się w trwający w operze sezon włoski i w zapowiadaną przez nowe kierownictwo politykę repertuarową tworzenia baletów dla dzieci i dorosłych. Giorgio Madia, były solista Baletu XX wieku Maurice’a Béjarta, stworzył sympatyczny spektakl o drewnianym pajacyku z pustą głową, który zawsze postępuje po swojemu i życie traktuje jak wieczną zabawę.

Pinokio, chor. Giorgio Madia, Opera Bałtycka w Gdańsku

Polityka 10.2017 (3101) z dnia 07.03.2017; Afisz. Premiery; s. 75
Oryginalny tytuł tekstu: "Sezon włoski"
Reklama