Sporo tu prowokacji, zarówno wobec mężczyzn, jak i kobiet.
Premiera Kleczewskiej i dramaturga Łukasza Chotkowskiego otwierała grudniowe Forum Przyszłości Kultury, zorganizowane w Teatrze Powszechnym pod hasłem „Feminizm! Nie faszyzm”. Widzowie siedzą w scenografii, która symbolizuje polski Sejm (instalacja Jonasa Staala „Unionizing the Polish Parliament”), podzieleni nie według przynależności partyjnej, tylko według płci – twórcy „Bachantek” jasno wskazują, gdzie dziś przebiega rzeczywisty konflikt interesów. Jedna mównica należy do Penteusza (Michał Czachor), uosabiającego męską, opresyjną władzę, na trzech kolejnych kobiety szukają własnego głosu.
Bachantki według Eurypidesa, reż. Maja Kleczewska, Teatr Powszechny w Warszawie
Polityka
2.2019
(3193) z dnia 08.01.2019;
Afisz. Premiery;
s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "Kobiety i węże"