Teatr

Zbroje i dżinsy

Recenzja spektaklu: „Straszny dwór”, reż. Ilaria Lanzino

„Straszny dwór”, reż. Ilaria Lanzino „Straszny dwór”, reż. Ilaria Lanzino Michał Leśkiewicz
Poznański Teatr Wielki idzie do remontu, ale artyści nie milkną.

Poznański Teatr Wielki idzie do remontu, ale artyści nie milkną. Pierwszą premierą poza gmachem, w hali AWF, była opera patrona teatru Stanisława Moniuszki. „Straszny dwór” był przedmiotem zeszłorocznego międzynarodowego konkursu European Opera-directing Prize; edycja ta miała miejsce właśnie w Poznaniu. Wygrała młoda włoska reżyserka Ilaria Lanzino, a ta premiera jest realizacją nagrody. Jurorom przypadło do gustu połączenie tradycji ze współczesnością, choć przeciętnemu widzowi wizja ta może wydać się nieco zagmatwana. Lanzino umieściła męskich bohaterów w dawnym dekorze, w zbrojach i z husarskimi skrzydłami, a kobiety – w strojach współczesnych: wąskich dżinsach i kolorowych koszulkach (dwór w Kalinowie to geometryczna konstrukcja na kształt dzieł Katarzyny Kobro).

Szczegóły: operavision.eu

Stanisław Moniuszko, Straszny dwór, reż. Ilaria Lanzino, Teatr Wielki w Poznaniu

Polityka 30.2021 (3322) z dnia 20.07.2021; Afisz. Premiery; s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "Zbroje i dżinsy"
Reklama