Teatr

Jednak moralne

Recenzja spektaklu: „Opowieści niemoralne”, reż. Jakub Skrzywanek

„Opowieści niemoralne”, reż. Jakub Skrzywanek „Opowieści niemoralne”, reż. Jakub Skrzywanek Jacek Domiński / Reporter
Spektakl, który otwierała scena spowiedzi, kończy się ekstatyczno-erotycznym rave’em samotnego tłumu.

Teatralny tryptyk zaczyna się od „Dziejów grzechu”, części inspirowanej ekranizacją powieści Żeromskiego w reż. Waleriana Borowczyka. Klaustrofobiczny dom Pobratyńskich, między konfesjonałem i wychodkiem, pokątna masturbacja ojca (Arkadiusz Brykalski), frustracja matki (Aleksandra Bożek), ksiądz rozbudzający seksualną ciekawość Ewy (Natalia Lange) i jednocześnie łączący seks z grzechem, wstydem i prokreacją. Oraz pierwsze, będące próbą wyzwolenia się (symbolem są kolejne warstwy kostiumów), eksperymenty dziewczyny. Akt drugi („Bestia”) jest opartą na zeznaniach sądowych z 1977 r. rekonstrukcją gwałtu Romana Polańskiego (Michał Czachor) na 13-letniej Samancie Geimer (Lange).

Opowieści niemoralne, scen. Weronika Murek i Jakub Skrzywanek, reż. Jakub Skrzywanek, Teatr Powszechny w Warszawie

Polityka 44.2021 (3336) z dnia 26.10.2021; Afisz. Premiery; s. 77
Oryginalny tytuł tekstu: "Jednak moralne"
Reklama