Teatr

Szela w Egipcie

Recenzja spektaklu: „W imię Jakuba S.”, reż. Paweł Demirski

„W imię Jakuba S.”, reż. Paweł Demirski „W imię Jakuba S.”, reż. Paweł Demirski Natasza Młudzik/TVP / East News
Premierę „W imię Jakuba S.” Pawła Demirskiego w reż. Moniki Strzępki miało w warszawskim Teatrze Dramatycznym w 2011 r.

Premierę „W imię Jakuba S.” Pawła Demirskiego w reż. Moniki Strzępki miało w warszawskim Teatrze Dramatycznym w 2011 r. Jest jednym z najważniejszych spektakli duetu, z diagnozą wypieranych przez klasę średnią chłopskich korzeni, nowej pańszczyzny, tym razem w korporacyjno-kredytowym wydaniu, i akceptacji status quo – która wyprzedzała i zapowiadała tzw. zwrot ludowy w polskiej kulturze. Jak dramat Demirskiego brzmi w czasach, gdy Jakub Szela wszedł do popkultury, „Chłopki. Opowieść o naszych babkach” Joanny Kuciel-Frydryszak są bestsellerem, a kredyt mieszkaniowy dobrem luksusowym? Reżyserując swój tekst w Teatrze Telewizji, autor dokonał pewnych (zwykle ironicznych, jak w scenie 456. debaty w MSN na temat zwrotu ludowego) uwspółcześnień, ale głównym walorem tekstu nie jest już dziś chyba jego odkrywczość (dominuje ton nostalgii), tylko forma wspierana przez równie oryginalną realizację.

W imię Jakuba S., tekst i reż. Paweł Demirski, Teatr Telewizji – VOD TVP

Polityka 19.2025 (3513) z dnia 06.05.2025; Afisz. Premiery; s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "Szela w Egipcie"
Reklama