Teatr

Granice

Recenzja spektaklu: „The Wall”, reż. Paweł Miśkiewicz

„The Wall”, reż. Paweł Miśkiewicz „The Wall”, reż. Paweł Miśkiewicz Adam Burakowski / East News
Intencje były dobre, wykonanie gorsze.

Paweł Miśkiewicz wraca do tematu uchodźców po niemal dekadzie od premiery „Podopiecznych” – tamten spektakl, z krakowskiego Starego Teatru, z tekstem Elfriede Jelinek, zaczynał się od przypłynięcia tratwy z migrantami i dawał anonimowemu tłumowi twarze i historie. Czterogodzinny „The Wall” zaczyna się od fragmentu inspirowanego książką innego noblisty, Abdulrazaka Gurnaha, w którym 70-letni migrant prosi o azyl na londyńskim lotnisku. W kolejnych scenach, opartych na dziełach nagrodzonych Bookerami i Pulitzerami, twórcy pokazują, przed czym ludzie uciekają z własnych krajów, by szturmować mury naszego bogatego i spokojnego (akurat w tym momencie historycznym) Zachodu.

The Wall, scen. Joanna Bednarczyk, reż. Paweł Miśkiewicz, Teatr Dramatyczny w Warszawie

Polityka 21.2025 (3515) z dnia 20.05.2025; Afisz. Premiery; s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "Granice"
Reklama