Zamek na odludziu, salon z kominkiem i spotkanie dawnych przyjaciół, Henrika (Jan Englert) i Konrada (Daniel Olbrychski), które zamienia się w godzinny, demaskatorski monolog tego pierwszego. Analizuje on powody nagłego, tajemniczego wyjazdu przyjaciela 41 lat wcześniej – ucieczki, jak mówi, poprzedzonej zdradą. Kontrapunktem i klamrą spektaklu są krótkie, pełne czułości rozmowy Henrika ze swoją nianią, tą-która-nigdy-go-nie-porzuciła (Maja Komorowska). Stworzona przez laureata Oscara Christophera Hamptona teatralna adaptacja powieści Sándora Máraiego to rzecz właściwie benefisowa – obaj protagoniści powtarzają, że są „jedną nogą w grobie”, że ich spotkanie jest jednym z ostatnich akordów w życiu każdego z nich, a widzowie spieszą do kasy (spektakle do końca roku są wyprzedane), żeby obejrzeć mistrzów w akcji.
Żar według Sándora Máraiego, reż. Jan Englert, Teatr Polonia w Warszawie