Jurek czy Sławek?
Recenzja spektaklu: „Pilch/Dzienniki”, reż. Artur Więcek
Ożywianie postaci nieżyjących, a znanych publicznie jest zadaniem z zasady trudnym. Od śmierci pisarza, laureata Paszportu POLITYKI i nagrody Nike, minęło pięć lat – są osoby, które znały Jerzego Pilcha prywatnie, pamiętają jego legendarne mieszkanie na Hożej, krakowską młodość, mityczną Wisłę. Ale nawet ci, którzy znali go tylko z książek, felietonów i wywiadów, mają zapewne utrwalony popkulturowy wizerunek pisarza. Reżyser Artur „Baron” Więcek, dramaturżka Agata Dąbek, scenograf Łukasz Błażejewski, kostiumografka Emilia Sarga stawiają na scenie (w spektakularnej nowej części Teatru Polskiego w Szczecinie, od ponad 30 lat kierowanego przez Adama Opatowicza) salon z Hożej, przez który przewija się korowód Pilchowych gości, postaci z życia i książek.
Pilch/Dzienniki, reż. Artur Więcek, Teatr Polski w Szczecinie