Teatr

Papier, bambus i uczucia

Ciepły, familijny spektakl.

Drogi Piotra Cieplaka i czterech aktorów z warszawskiego Teatru Montownia krzyżują się co cztery lata. Tym razem w Teatrze Praga ustawili scenkę z bambusa i papieru, na której grają pozbawiony słów „Sentymentalny utwór na czterech aktorów”. Pod rynną, okryty płachtą papieru drzemie, nawet wtedy nie wyjmując peta z ust, Kloszard (Rafał Rutkowski).

Po przekątnej znajdują się – papierowe – okno i drzwi celebrującego codzienne picie herbaty z papierowej filiżanki Pana Poduszeczki (Adam Krawczuk). Obok niego, pomiędzy papierowym liczydłem, papierowym prysznicem i przybytkiem rozrywki za papierowym parawanem, toczy się życie antypatycznego Łowcy Szczurów (Maciej Wierzbicki). Zaś pomiędzy nimi przechadza się z rękami w kieszeniach Pan Przygoda (Marcin Perchuć) – obieżyświat, zapatrzony w papierowe niebo, pielęgnujący papierowe słoneczniki i drzewo miłośnik przyrody. Każdy z nich ma własne rytuały, przyzwyczajenia i ścieżki. I w życiu każdego z nich wydarzy się coś, co zmieni ich nawyki i wywróci wszystko do góry nogami.

Aktorzy Montowni (wspomagani przez duet TUPIKA, który potrafi wydać z siebie każdy dźwięk) są w swoim żywiole: minimalizm środków, duch zabawy w teatr, przerysowani bohaterowie i najzupełniej prawdziwe uczucia. Ciepły, familijny spektakl.

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Dyrektorka odebrała sobie życie. Jeśli władza nic nie zrobi, te tragedie będą się powtarzać

Dyrektorka prestiżowego częstochowskiego liceum popełniła samobójstwo. Nauczycielka z tej samej szkoły próbowała się zabić rok wcześniej, od miesięcy wybuchały awantury i konflikty. Na oczach uczniów i z ich udziałem. Te wydarzenia są skrajną wersją tego, jak wyglądają relacje w tysiącach polskich szkół.

Joanna Cieśla
07.02.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną