Wystawy

Od anarchii do komercji

Recenzja wystawy: „Fala. Subiektywna historia polskiego Strit Artu”

Galeria Strit Artu 21 M-city, LotusF1 Team, Burn Yard Budapeszt Galeria Strit Artu 21 M-city, LotusF1 Team, Burn Yard Budapeszt Muzeum Śląskie w Katowicach/FWS / materiały prasowe
Jak na niepokorną córę sztuki to ekspozycja zaskakująco spokojna i wyważona.

Dzieła na tej wystawie wybrano w może subiektywny, ale niezwykle kompetentny sposób, bo w role jej kuratorów wcielili się dwaj legendarni twórcy sztuki ulicy: M-city Waras i Sławek „Zbiok” Czajkowski. Zapewne chcąc uniknąć dodatkowych napięć w tym i tak bardzo obrażalskim środowisku, wrażliwym na punkcie etosu, zrezygnowali z opowieści o artystach, a skupili się na zjawiskach. Dla wszystkich, którzy o tę problematykę się już otarli, ta wystawa jawi się pewnie jako zbiór „oczywistych oczywistości”. Ale dla pozostałych może być ciekawym, choć z natury rzeczy skróconym przewodnikiem po sztuce malowania po murach. Złożonym z fotogramów i towarzyszących im komentarzy. Od anarchistyczno-punkowych korzeni lat 80. i zasług Pomarańczowej Alternatywy, przez fenomen malowania pociągów (ponoć nasze podmiejskie składy jako tzw. łatwy łup przyciągały grafficiarzy z całej Europy), po dzisiejsze próby anektowania sztuki ulicy przez politykę, komercję, ale i samorządy miast, które stworzyły z niej modny element budowania własnego wizerunku. Jest o środkach wyrazu (techniki malowania, tzw. vlepki) wewnątrzśrodowiskowym współzawodnictwie, enklawach (graffiti kibolskie), najważniejszych festiwalach, nawet tych, na które ludzie spoza branży nie mają wielkich szans dotrzeć (Street Art Jam).

Jak na niepokorną córę sztuki to ekspozycja zaskakująco spokojna i wyważona. Pozbawiona, na szczęście, odruchów heroizowania czy budowania własnych hierarchii, ale też chyba nazbyt usztywniona przez zacne muzealne mury.

 

Fala. Subiektywna historia polskiego Strit Artu, Muzeum Śląskie, Katowice, wystawa czynna do 27 lipca

Polityka 23.2014 (2961) z dnia 03.06.2014; Afisz. Premiery; s. 83
Oryginalny tytuł tekstu: "Od anarchii do komercji"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kultura

Czytamy i oceniamy nowego Wiedźmina. A Sapkowski pióra nie odkłada. „Pisanie trwa nieprzerwanie”

Andrzej Sapkowski nie odkładał pióra i po dekadzie wydawniczego milczenia publikuje nową powieść o wiedźminie Geralcie. Zapowiada też, że „Rozdroże kruków” to nie jest jego ostatnie słowo.

Marcin Zwierzchowski
26.11.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną