Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Wystawy

Łączą nas wąsy

Recenzja wystawy: „Ottomania. Osmański orient w sztuce renesansu”

Szyszak i półzbroja Stefana Batorego, ok. 1560 r. Kunsthistoriches Museum, Wiedeń Szyszak i półzbroja Stefana Batorego, ok. 1560 r. Kunsthistoriches Museum, Wiedeń Kunsthistorisches Museum Wiedeń / materiały prasowe
Kolejne przedsięwzięcie krakowskiego muzeum wielkie i udane, którego przegapić nie wolno.

Europa lubiła podpatrywać inne cywilizacje, zachwycać się nimi, przejmować to, co mają cennego lub ciekawego. Jedną z najsilniejszych i najwcześniejszych była renesansowa fascynacja imperium osmańskim. Jej liczne ślady pozostały w sztuce, a wystawa ów fenomen przypomina. (A właściwie nie tyle sama wystawa, co szeroki międzynarodowy projekt badawczy, jednoczący najpotężniejsze europejskie muzea i placówki badawcze). Zebrano na niej blisko 150 dzieł, w tym obrazy takich gwiazd malarstwa, jak Dürer, Memling, Tycjan, Tintoretto, Bellini czy Veronese. Oraz takie eksponaty, jak królewska zbroja Stefana Batorego. Ekspozycja pokazuje, że ottomania miała odrębne oblicza w różnych krajach; w Polsce, Hiszpanii, Niderlandach, Niemczech czy na Węgrzech. Kolejne przedsięwzięcie krakowskiego muzeum wielkie i udane, którego przegapić nie wolno.

Ottomania. Osmański orient w sztuce renesansu, Muzeum Narodowe w Krakowie, wystawa czynna do 27 września

Polityka 26.2015 (3015) z dnia 23.06.2015; Afisz. Premiery; s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "Łączą nas wąsy"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Dudowie uczą się codzienności. Intratna propozycja nie przyszła, pomysłu na siebie brak

Andrzej Duda jest już zainteresowany tylko kasą i dlatego stał się lobbystą – mówią jego znajomi. Państwo nie ma pomysłu na byłych prezydentów, a ich własne pomysły bywają zadziwiające.

Anna Dąbrowska
04.11.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną