Korespondencyjna konfrontacja dwóch wybitnych fotografików i mistrzów artystycznego fotoreportażu: amerykańskiego twórcy legendarnej „afgańskiej dziewczyny” oraz polskiego niemal etatowego laureata World Press Photo.
Obu artystów sporo dzieli (Gudzowaty jest o pokolenie młodszy, preferuje zdjęcia czarno-białe, inaczej konstruuje swe fotograficzne cykle). Ale też wiele łączy: gotowość do zapuszczania się w najdalsze zakątki świata, ciekawość antropologiczna, typ nostalgicznej wrażliwości, wybitna umiejętność portretowania, a nawet sposób konstruowania kadrów, z równoważnymi kilkoma planami. Wystawa McCurry’ego to „the best of” z pracami wybranymi z różnych cyklów i lat. Doskonałe. Pokazuje artystę dojrzałego, wszechstronnego, potrafiącego świetnie skupić na swych dziełach uwagę widza.
Ocena: 5/6
Steve McCurry, Unguarded moments 5/6, Leica Gallery, Warszawa, do 30.08
Tomasz Gudzowaty, Closer 3/6, PGS Sopot, do 4 października
Polityka
29.2015
(3018) z dnia 14.07.2015;
Afisz. Premiery;
s. 65
Oryginalny tytuł tekstu: "Pojedynek na obiektywy"