Wystawy

Ewa kontra Ewa

Recenzja wystaw: „Rodin/Dunikowski. Kobieta w polu widzenia”

Xawery Dunikowski, „Umierająca kobieta”, fragment „Macierzyństwa”, 1906–08 r. Xawery Dunikowski, „Umierająca kobieta”, fragment „Macierzyństwa”, 1906–08 r. Muzeum Narodowe w Warszawie
Mistrzowskie spotkanie mistrzów: Rodina i Dunikowskiego. Rzeźby z dwóch poświęconych im biograficznych muzeów w Paryżu i w Warszawie znalazły się w jednym miejscu, jednym czasie i pod wspólnym hasłem: Kobieta.

Mistrzowskie spotkanie mistrzów: Rodina i Dunikowskiego. Rzeźby z dwóch poświęconych im biograficznych muzeów w Paryżu i w Warszawie znalazły się w jednym miejscu, jednym czasie i pod wspólnym hasłem: Kobieta. Choć dzieliło ich całe pokolenie (Dunikowski urodził się 35 lat później), doświadczenia artystyczne i przynależność do artystycznych kierunków, to i sporo łączyło. Nie tylko wierność tytułowej tematyce kobiecej, ale też stosunek do sztuki jako misji i przekonanie o własnym talencie. Prace skupiono wokół kilku wątków: egzystencjalnego, erotycznego, ale też rzeźby oficjalnej. Dodano drobne smaczki, jak choćby wizerunki obu twórców wykonane przez ich uczennice i kochanki Camille Claudel oraz Sarę Lipską. Z Francji przyjechało 20 prac i – co warto podkreślić – nie są to dzieła drugorzędne, wyciągnięte z magazynowych zakamarków. W Warszawie było z czego wybierać, bo muzeum dysponuje ponad 500 rzeźbami naszego mistrza. Zderzenie dwóch nietuzinkowych artystycznych osobowości pokazuje, jak ich talent, ego i czasy, w których żyli pospołu, kształtowały dzieło. Szczególnie polecam porównanie dwóch wizerunków „Ewy”, które najlepiej wyrażają oba rzeźbiarskie światy.

Rodin/Dunikowski. Kobieta w polu widzenia, Królikarnia. Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego w Warszawie, do 18 września

Polityka 21.2016 (3060) z dnia 17.05.2016; Afisz. Premiery; s. 85
Oryginalny tytuł tekstu: "Ewa kontra Ewa"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Radosław Sikorski dla „Polityki”: Świat nie idzie w dobrą stronę. Ale Putin tej wojny nie wygrywa

PiS wyobraża sobie, że przez solidarność ideologiczną z USA Polska może być takim Izraelem nad Wisłą. Że cała Europa będzie uwikłana w wojnę handlową ze Stanami Zjednoczonymi, a Polska jako jedyna traktowana wyjątkowo przez Waszyngton. To jest ryzykowne założenie – mówi w rozmowie z „Polityką” szef polskiego MSZ Radosław Sikorski.

Marek Ostrowski, Łukasz Wójcik
18.04.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną