Początek lata upływa nam pod silnym wpływem obiektywu z najwyższej półki.
To chyba najbardziej spektakularna, zważywszy na nazwisko jej bohatera, wystawa 15. edycji łódzkiego Fotofestiwalu. Oto bowiem pokazano prace twórcy, który sławą przyćmił wielkich poprzedników „po pędzlu” Pollocka i de Kooninga, jako pierwszy Amerykanin zdobył Grand Prix na słynnym Biennale Sztuk w Wenecji i jest uważany za nieformalnego prekursora pop-artu. Rauschenberga trudno jednoznacznie zakwalifikować, ale w Łodzi – co naturalne – prezentowany jest jako twórca fotografii; przenikliwych, wrażliwych i osobistych „obrazkowych zapisków” z różnych stron świata, od Kuby po Sri Lankę i od Meksyku po Tajlandię.
Robert Rauschenberg. Travels, Atlas Sztuki, Łódź, wystawa czynna do 11 września
Polityka
26.2016
(3065) z dnia 21.06.2016;
Afisz. Premiery;
s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "Niezwykłe fotografowanie"