Wielu krytyków i ekspertów uważa, że twórcy polskiej awangardy lat 70. to najbardziej niedocenieni artyści ostatniego półwiecza. Kolejną okazję do tego, by samemu tę opinię zweryfikować, daje skromna, ale ciekawa wystawa w galerii, która już niejednokrotnie zapuszczała się w owe czasy. A nie jest to proste, bo twórcy, o których mowa, zasadniczo i bezkompromisowo brzydzili się tak anachronicznymi środkami wyrazu jak malarstwo czy rzeźba, a nawet instalacja, koncentrując się na działaniach efemerycznych, akcjach, happeningach, zdarzeniach, performance’ach. A to oznacza, że po ich aktywności pozostały najczęściej co najwyżej ślady w postaci zdjęć, jakieś dokumenty, czasem zapisy filmowe.
Procedery sztuki lat 70., Fundacja Profile, Warszawa, wystawa czynna do 17 września