Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Wystawy

Poezja z kopytami

Recenzja wystawy: „Kossakowie”

Jerzy Kossak, Polowanie par force, 1935 r. Jerzy Kossak, Polowanie par force, 1935 r. Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa w Warszawie / materiały prasowe

W tej rodzinie mężczyźni malowali. Z różnym zresztą skutkiem, bo Juliusz był wybitnym batalistą, jego syn Wojciech – niezłym, ale wnuk Jerzy już kiepskim. Zaś o Karolu i Leonie pamiętają tylko historycy sztuki. Kobiety z kolei pisały. I to nie najgorzej, by przypomnieć, że mowa o Zofii Kossak, Magdalenie Samozwaniec i Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Ich tomiki pokazano na wystawie, choć oczywiście dominują obrazy. Ponad dwieście, w większości poświęconych koniom w ich różnych rolach.

Kossakowie, PGS Sopot, do 2 października

Polityka 33.2016 (3072) z dnia 09.08.2016; Afisz. Premiery; s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "Poezja z kopytami"
Reklama