Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Wystawy

Dom zły

Recenzja wystawy „Wreszcie we własnym domu. Dom polski w transformacji. W ramach projektu »Warszawa w Budowie«”

Kolaż zaprojektowany przez Joannę Sowulę. Koncepcja: Dorota Jędruch i Joanna Sowula. Kolaż zaprojektowany przez Joannę Sowulę. Koncepcja: Dorota Jędruch i Joanna Sowula. Muzeum Sztuki Nowoczesnej / materiały prasowe
Jest tu sporo oczywistości, nieco dociekliwych badań i statystyk, ale wszystko razem sprawia piorunujące wrażenie.

Wystawa o tym tytule, goszcząca w siedzibie dawnej stołecznej drukarni przy ul. Nowogrodzkiej – niemal przez ścianę z siedzibą władz PiS – sugeruje albo serwilizm, albo sarkazm jej organizatorów. Ten pierwszy nie wchodzi w grę, ten drugi bardziej, ale nie tyle w kontekście bieżącej polityki, ile raczej polityki wszystkich rządów ostatnich trzech dekad. Rzecz bowiem o tym, jak nam się mieszka po wielkiej transformacji ustrojowej. Na ekspozycję składają się dwa dość ściśle splecione ze sobą wątki: socjologiczny i artystyczny. Ten pierwszy zdecydowanie dominuje. Kuratorzy na różne sposoby (zdjęcia, infografiki, zapisy filmowe) pochylają się nad praktycznie wszystkimi najważniejszymi aspektami naszego zamieszkiwania w III RP, niekiedy zderzając je z czasami PRL.

Wreszcie we własnym domu. Dom polski w transformacji. W ramach projektu „Warszawa w Budowie”, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie

Polityka 45.2016 (3084) z dnia 01.11.2016; Afisz. Premiery; s. 75
Oryginalny tytuł tekstu: "Dom zły"
Reklama