Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Wystawy

Wyciszanie

Recenzja wystawy: „Cisza i wola życia”

Kōji Kamoji Kōji Kamoji Marek Krzyżanek / materiały prasowe
W galopadzie myśli, obrazów i pomysłów dzisiejszego świata Kamoji jest niewzruszony, zaprasza do medytacji. Warto spróbować.

Z teoretycznego punktu widzenia Kōji Kamoji nie ma racji bytu w polskiej sztuce. Nie dość że przesiąknięty perspektywą kultury Japonii, to dodatkowo osadzony gdzieś w czasie przeszłym, w którym nie było internetu, nikomu się nie spieszyło, a zaduma była powodem do dumy, a nie do wstydu. Może dlatego nikt dotychczas nie odważył się zorganizować artyście w Polsce wystawy retrospektywnej, co już samo w sobie jest poważnym grzechem. Bo możemy go nie rozumieć, możemy z bezradnością stawać naprzeciwko jego prac, ale nie możemy odmówić mu jednego: wzbogaca widzenie świata o pierwiastek, którego daremnie szukać u innych rodzimych twórców. 

Kōji Kamoji, Cisza i wola życia, Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki, Warszawa, do 19 sierpnia

Polityka 26.2018 (3166) z dnia 26.06.2018; Afisz. Premiery; s. 67
Oryginalny tytuł tekstu: "Wyciszanie"
Reklama