Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Wystawy

Małe jest piękne?

Recenzja wystawy: „Tango na 16 metrach kwadratowych”

Kadr z „Tanga”, reż. Zbigniew Rybczyński, 1980 r. Kadr z „Tanga”, reż. Zbigniew Rybczyński, 1980 r. Filmoteka Narodowa/Narodowy Instytut Audiowizualny / materiały prasowe
Młodych może i zachwyci opowieść o meblościance, ale starsi wiedzą, że było jeszcze ciekawiej.

Tytuł nawiązuje do słynnego (Oscar!) animowanego filmu Zbigniewa Rybczyńskiego, w którym tłum postaci bezkolizyjnie wpasowuje się w przestrzeń małego pokoju. To była trafna alegoria przeludnionych rodzimych mieszkań w czasach PRL-u, gdy lokal 40-metrowy uchodził już za bardzo okazały. Twórcy wystawy postanowili powrócić do owych klimatów „ciasnoty” wystawą po trosze analityczną, sentymentalną i refleksyjną. Z dominującymi dwoma elementami: wspomnianym filmem oraz gigantyczną, jakby zaprzeczającą swej tradycyjnej funkcji, meblościanką. To ów mebel, wymyślony wprawdzie w USA, lecz święcący triumfy w Polsce, kuratorzy uznali za symbol „radzenia sobie” z deficytem powierzchni i przestrzeni. 

Tango na 16 metrach kwadratowych, Narodowa Galeria Sztuki Zachęta, do 14 października

Polityka 31.2018 (3171) z dnia 31.07.2018; Afisz. Premiery; s. 77
Oryginalny tytuł tekstu: "Małe jest piękne?"
Reklama