Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Wystawy

Rzucony na szerokie mody

Recenzja wystawy: „Niebezpieczne ujęcia. 100 lat fotografii mody w Polsce”

Kolekcja Tomasza Armady, fot. Aga Murak Kolekcja Tomasza Armady, fot. Aga Murak Aga Murak / materiały prasowe
Ta wystawa o modzie jest taka, jaka bywa sama moda: intrygująca, efektowna, przyciągająca wzrok, ale głębszej myśli trudno tu uświadczyć.

Zacznijmy od wyrazów uznania. Kuratorzy ekspozycji się napracowali. Nie wykluczam, że benedyktyńska praca polegająca na zdobywaniu i przeglądaniu czasopism, folderów czy stykówek tak dalece pomysłodawców pochłonęła, że zabrakło im czasu i siły na sensowne posegregowanie owej dokumentacji i podporządkowanie jej czytelnej i ciekawej narracji. Wprawdzie w materiałach prasowych zachęcająco stwierdzają, że ta wystawa to „próba prześledzenia zmian w sposobie komunikowania się świata mody z odbiorcą za pomocą obrazu”, ale cały wysiłek „śledzenia” pozostawiają widzowi. Obiecują, że pokażą, jak burzliwe przemiany ekonomiczne, polityczne i kulturowe wpływały na modę, ale banalne opisy poszczególnych sekcji ekspozycji są jakby żywcem wyjęte z podręcznika „Foto dla początkujących” i niczego nie tłumaczą. Kto więc jest bystry i biegły w temacie, ten z mnogości zebranych artefaktów wysupła jakieś prawidłowości, którym fotografia mody, a i sama moda podlegały na przestrzeni kolejnych dekad. Kto mniej bystry (a do takich najwyraźniej należę), ten będzie błąkał się między stołami z rozłożonymi pismami, z jednej strony urzeczony urokiem dawnych zdjęć, ale z drugiej – zagubiony i opuszczony przez kuratorów, którzy zamiast poprowadzić po wybiegu za rękę, zostawili odbiorcę samotnego, otoczonego haute couture i prêt-à-porter.

Niebezpieczne ujęcia. 100 lat fotografii mody w Polsce, Galeria Fundacji Instytut Fotografii Fort, Warszawa, do 12 września

Polityka 30.2019 (3220) z dnia 23.07.2019; Afisz. Premiery; s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "Rzucony na szerokie mody"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Kaczyński się pozbierał, złapał cugle, zagrożenie nie minęło. Czy PiS jeszcze wróci do władzy?

Mamy już niezagrożoną demokrację, ze zwyczajowymi sporami i krytyką władzy, czy nadal obowiązuje stan nadzwyczajny? Trwa właśnie, zwłaszcza w mediach społecznościowych, debata na ten temat, a wynik wyborów samorządowych stał się ważnym argumentem.

Mariusz Janicki
09.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną