Przez jednych uwielbiany, przez innych znienawidzony. Pierwsi mogą się utwierdzić w uczuciach, drudzy – być może je zmienić. A ci, którzy mają o Bauhausie mętne pojęcie, wreszcie ogarnąć, o co w nim chodziło. Wystawa w warszawskim SARP ma bowiem mocno dydaktyczne zacięcie, a kolejne eksponaty prowadzą nas krok po kroku przez świat owego fenomenu estetycznego, a nawet społecznego sprzed stu lat. Jest więc opowieść o szkole, o niezwykłej wspólnocie tworzonej przez jej uczniów i wykładowców, ale i o samych ideach, które tam wpajano, wierząc, że przyszłość musi wyglądać zupełnie inaczej. To także przypomnienie projektów zrealizowanych i niezrealizowanych, ale też gotowych produktów.
Cały świat to Bauhaus, Pawilon Wystawowy SARP, Warszawa, do 9 kwietnia