Czarownice są wśród nas
Recenzja wystawy: „W czarodziejską burzę włożę własną duszę”
Czarownica to figura – wbrew pozorom – ciągle popularna, a warszawska ekspozycja daje widzowi okazję do podążania za wiedźmami co najmniej trzema, niekiedy zgrabnie się przenikającymi, tropami. Po pierwsze, historycznym, poprzez tragiczny proceder palenia czarownic i jego rozliczne uwarunkowania (klasowe, płciowe itd.). Jak w pracy Ewy Ciepielewskiej przypominającej, że tępienie znachorek pod zarzutem czarów było podyktowane walką mężczyzn o kontrolę nad rynkiem „usług zdrowotnych”. Po drugie, tropem seksualności.
W czarodziejską burzę włożę własną duszę, wystawa zbiorowa, BWA Warszawa, do 31 lipca