Czy w pełnych emocji dziejowych momentach (a takie niewątpliwie przeżywamy) bardziej trzeba nam sztuki, która będzie jak trąbka grająca do boju czy raczej jak kołysanka, która pozwoli uspokoić skołatane nerwy? Pewnie i jednej, i drugiej. Krakowska wystawa bez wątpienia należy do kategorii tych kojących i pozwalających na chwilę wyciszenia. I czyni to w dobrym stylu, albowiem jej bohaterem jest jeden z założycieli II Grupy Krakowskiej, matuzalem współczesnej polskiej sztuki, którego najstarsze prace pokazane na wystawie pochodzą z 1946 r., czyli sprzed ponad 70 lat!
Marian Warzecha, Zbiór otwarty, Pawilon Józefa Czapskiego, oddział Muzeum Narodowego w Krakowie, do 7 lutego 2021 r.