Kilka tygodni temu warszawiacy emocjonowali się akcją wsparcia dla kaczych rodzin, które po okresie lęgowym migrowały przez ruchliwą Wisłostradę w stronę Wisły. A przecież są też małże stojące na straży czystości wody, sokoły na Pałacu Kultury, owce wypasane na wyspie, pasieki na dachach itd. Świetnie ów trend ekologiczno-przyrodniczy podchwyciło Muzeum Warszawy, choć wystawa ma charakter dużo szerszy. Mamy tu wątki oczywiste, jak zwierzęta trzymane dla przyjemności, z przypomnieniem niektórych szczególnie sławnych, jak dog arlekin Eugeniusza Bodo. Lub część zatytułowana „Okazy”, a poświęcona objazdowym menażeriom i stołecznemu zoo z jego najciekawszymi mieszkańcami oraz osobna opowieść o zwierzętach dziko żyjących w obrębie miasta.
Zwierzęta w Warszawie. Tropem relacji, Muzeum Warszawy, do 3 października
O zwierzętach w mieście możemy przeczytać w tekście Agnieszki Krzemińskiej: Pod jednym dachem.