W świecie sztuki jest prawdziwym multiinstrumentalistą. Zajmował się i zajmuje malarstwem, grafiką, rysunkiem, ilustracją książkową, fotografią, ekslibrisem. Ma na koncie sztuki teatralne i liczne performanse. Na rynku sztuki największą i niesłabnącą popularnością cieszą się jego kolorowe pastele. Tytuł wystawy zapowiada, że i tym razem spotkamy się ze Stasysem Eidrigevičiusem, jakiego dobrze znamy. Refleksyjnie opowiadającym za pomocą swych prac o sprawach, które zawsze chwytają za serce: samotności, niespełnieniu, zniewoleniu i ich dokładnych przeciwnościach. O marzeniach, zadziwieniach, fantazjach. Starsi czytelnicy na pewno doskonale pamiętają rysunki, jakie Stasys umieszczał na naszych łamach jeszcze w czasach, gdy POLITYKA ukazywała się w gazetowej formie.
Stasys – rysunki refleksyjne, Muzeum Karykatury, Warszawa, do 5 września