Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Wystawy

Sztuka wysoka jak góra Fuji

Recenzja wystawy: „Hokusai. Wędrując...”

Hokusai Katsushika „Wielka fala w Kanagawie”, ok. 1829–32. Hokusai Katsushika „Wielka fala w Kanagawie”, ok. 1829–32. Muzeum Narodowe w Krakowie
Bohater tej wystawy żył dość dawno (ur. 1760 r.) i dość daleko (Japonia). A jednak jego losy i twórczość nie przestają fascynować.

Bohater tej wystawy żył dość dawno (ur. 1760 r.) i dość daleko (Japonia). A jednak jego losy i twórczość nie przestają fascynować. Tytuł wystawy ma sens dosłowny: artysta był wędrowcem, przeprowadzał się z miejsca na miejsce ponoć ponad 90 razy. Zmieniał przy tym imiona, którymi się posługiwał, odmieniały się jego losy, od bogactwa po ubóstwo. Zaczął tworzyć, mając 12 lat, a mając 15, otrzymywał już znaczące zamówienia. Pracował do śmierci, która nadeszła bardzo późno, gdy miał 89 lat. Ale należy też owo wędrowanie tłumaczyć metaforycznie: jego twórczość malarska, a głównie drzeworytnicza, była jak wielka podróż. Pozostawił po sobie kilka tysięcy prac. To portrety, sceny obyczajowe, sceny historyczne, wizerunki zwierząt i roślin.

Hokusai. Wędrując..., Muzeum Narodowe w Krakowie, do 5 grudnia

Polityka 35.2021 (3327) z dnia 24.08.2021; Afisz. Premiery; s. 69
Oryginalny tytuł tekstu: "Sztuka wysoka jak góra Fuji"
Reklama