ytułowe nawiązanie do słynnego futurystycznego manifestu Tadeusza Peipera (Miasto. Masa. Maszyna.) jest oczywiste. I zasadne, bo przed długi czas Łódź wydawała się podążać w awangardzie, najpierw kapitalistycznych, a później socjalistycznych, przeobrażeń. Wystawę pomyślano tak, by wizualnie podporządkować ją tym trzem hasłom, które jednocześnie definiują przeszłość Łodzi. Całość zaprezentowano na trzech kolejnych piętrach muzeum. Zaczyna się od maszyn. Oczywiście włókienniczych. Od prostych kołowrotków po skomplikowane przędzalnie. Od laboratorium, w którym badało się strukturę tekstyliów, po gotowy produkt. Wędrujemy przez fabryczną halę z poczuciem, że właśnie przed chwilą wszyscy poszli na fajrant i maszyny tylko chwilowo milczą.
Miasto – Moda – Maszyna, Centralne Muzeum Włókiennictwa, Łódź, wystawa bezterminowa