Przemoc ze względu na płeć – tak postawiona kwestia kojarzy się raczej z naukową konferencją. Okazuje się, że może być także motywem wyśmienitej, choć niełatwej, wystawy. Jej kuratorka Agnieszka Rayzacher stara się, by na zagadnienie patrzeć szeroko (mężczyźni, LGBTQ), ale narracja nieuchronnie szybuje w stronę sytuacji kobiet, które najczęściej doświadczają przemocy. Brutalnej (gwałty, pobicia), ale i wyrafinowanej (mansplaining, body-shaming, catcalling itp.). Doświadczanej w domowym zaciszu, ale i w miejscach publicznych, wśród ludzi. Nic więc dziwnego, że na wystawie dominują też artystki. Niekiedy opowiadają po prostu o sobie i własnych przeżyciach (Zuzanna Janin, Ewa Partum, Anna Orbaczewska), niekiedy zbierają i przetwarzają czyjeś świadectwa.
Take My Eyes,wystawa zbiorowa, galeria Lokal_30, Warszawa, do 21 kwietnia