W Zachęcie trwa odreagowywanie po czasach PiS. Odbył się już kontrowersyjny performans „Czyszczenie Zachęty”, a teraz polały się łzy radości z okazji wyrwania placówki spod prawicowo-konserwatywnej kurateli Janusza Janowskiego. On kochał tradycyjne malarstwo? No to my zrobimy wielki pokaz, na którym znajdzie się tylko jeden klasyczny obraz olejny namalowany blisko 60 lat temu. A poza tym same instalacje, performanse, wideoarty. „Znacie? Znamy! To pooglądajcie” – parafraza znanego powiedzenia idealnie pasuje do tej wystawy. Z magazynów galerii powyciągano bowiem kupione niegdyś dzieła sztuki najbardziej znanych twórców. Z edukacyjnego punktu widzenia ta ekspozycja to perełka.
Łzy szczęścia. Wystawa zbiorowa, Narodowa Galeria Sztuki Zachęta, Warszawa, do 15 września