Wystawy

Jak w ulu

Recenzja wystawy: „Oczy moje zwodzą pszczoły”

Karolina Zajączkowska „Portret Zuzanny”, 2022 r. Karolina Zajączkowska „Portret Zuzanny”, 2022 r. Karolina Zajączkowska
Estetyczna mieszanka, która prowadzi donikąd. Dusza może odleci, ale mózg przyśnie.

Po tłumie na otwarciu wystawy można było sądzić, że to pokazywana tu fotografia jest królową wszelkich sztuk. I trzeba przyznać, że ekspozycję przygotowano z budzącym uznanie rozmachem i aranżacyjną wyobraźnią. Pokazano prace 46 artystów, co przy zapewnieniach o „panoramie współczesnej polskiej fotografii” każe jednak postawić mały znak zapytania. Prędzej bym mówił o jej reprezentacji. Zadbano o wszystko. Zgromadzono fotografię artystyczną i reporterską, socjologiczną i psychologiczną, portretową i modową, tradycyjną i eksperymentalną, kontemplacyjną i konceptualną, a nawet fotograficzne instalacje z pogranicza malarstwa, rzeźby czy instalacji. Twórcy doświadczeni i młodzi, do wyboru do koloru.

Oczy moje zwodzą pszczoły, CSW Zamek Ujazdowski, Warszawa, do 31 sierpnia

Polityka 14.2025 (3509) z dnia 01.04.2025; Afisz. Premiery; s. 77
Oryginalny tytuł tekstu: "Jak w ulu"
Reklama