Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Wystawy

Wystawa jednopłciowa

Recenzja wystawy: „Śluz”

Narodowa Galeria Sztuki Zachęta, wystawa „Śluz”. Narodowa Galeria Sztuki Zachęta, wystawa „Śluz”. NGS Zachęta
Wszystkim, którzy oburzają się na dzielenie sztuki na męską i kobiecą, odpowiem: ta wystawa jest kobieca na wskroś i do cna.

Zacznijmy od atutów. Bohaterce wystawy nie można odmówić paru cech ważnych, gdy się uprawia sztukę, takich jak podszyta surrealizmem wyobraźnia, wrażliwość, uważność w patrzeniu na świat, pewien rodzaj delikatności, a także poczucia humoru. To sporo, ale czy wystarczająco, by doczekać się paromiesięcznej indywidualnej wystawy w czołowej galerii kraju? Szczególnie gdy lista wybitnych artystów, którzy tego zaszczytu nie dostąpili, jest długa jak warkocz komety. A zadaniem Zachęty być nie powinno promowanie nieznanych, lecz raczej celebrowanie prawdziwie zasłużonych. Czymże więc Joanna Fluder zasłużyła się, by trafić od razu na Parnas? Przede wszystkim jednym – jest jak wzorzec z Sèvres tzw. sztuki kobiecej.

Joanna Fluder. Śluz, Narodowa Galeria Sztuki Zachęta, Warszawa, do 19 października

Polityka 34.2025 (3528) z dnia 19.08.2025; Afisz. Premiery; s. 77
Oryginalny tytuł tekstu: "Wystawa jednopłciowa"
Reklama