Jest w tych pracach przenikliwość, lapidarność, autoironia, a nawet odwaga. Jest też nowa forma.
Zdecydowana większość z blisko 50 wystaw z okazji Warsaw Gallery Weekend potrwa znacznie dłużej niż weekend. Warto więc zajrzeć do programu, tym bardziej że aż puchnie od nazwisk herosów polskiej sztuki, jak Magdalena Abakanowicz, Alina Szapocznikow, Wojciech Fangor czy Stefan Gierowski. Ze sporej grupy prezentowanych na WGW laureatów Paszportów POLITYKI (m.in. Mirosław Bałka, Leon Tarasewicz, Agata Słowak) wybrałem wystawę Marty Nadolle. Swój zmysł obserwacji socjologicznej i psychologicznej artystka wykorzystała tym razem do opowieści o jej (naszych) kompleksach, traumach, lękach, ale i nadziejach. Czasami zbyt bliskich, by je dostrzec i nazwać.
Marta Nadolle, mam(Y) kompleksy, Galeria LETO, Warszawa, do 31 października
Polityka
39.2025
(3533) z dnia 23.09.2025;
Afisz. Premiery;
s. 75
Oryginalny tytuł tekstu: "Tropem duszy"